ije, ten pomysl z plażą jest tre cool!! <i'm lovin it> to takie californijskie... <zatapiam sie w marzeniach>
california, here we come right back where we started from, CALIFORNIA... oh, bay area... I BJ
Offline
Pierwszoklasista
Marian podczas tradycyjnego wyjścia na Davidoffy Slimy w trakcie przerwy.
Offline
Mnie zabila babka na gramatyce...
- no i sie pytam co z nia. A oni mi ze umarla!
(chichot)
- Ty sie nie smiej! Ona naprawde zeszla!
Offline
"Okres jest przesrany....Coś co krwawi a nie umiera! O.-" - Damazy
Offline
Damazy zepsuł dvd i nam film zacinał na konwersacjach!!
Offline
chyba sie nikomu nie chce po prostu tutaj juz tego zapisywac to ja dodam nowy. Zajebista jak zwykle filozofia sobie trwa po czym Bańka z zapalem stwierdza:
-Nie da sie tak ze sie chce zakochac, yhmmmmmm, i juz
Offline
Student
Przecie Borkoska to jest kopalnia perełek. Ta kobieta mogłaby występować w telewizorze w tych maratonach kabaretowych i prowadzić tam swoje monologi, jak jakiś Piasecki albo Kryszak. Ostatni wykład to było juz mistrzostwo. Niektóre perły zapisywałem, ale za dużo tego było
Offline
ehehehe, noo ona miazdzy jak nie ma sie czego uczyc na przerwie to warto pojsc malo czego sie dowiemy ale za to ile rozrywki
Offline
Student
Marek napisał:
ehehehe, noo ona miazdzy jak nie ma sie czego uczyc na przerwie to warto pojsc malo czego sie dowiemy ale za to ile rozrywki
Tjaaa, a przed Borisem żeś na bilarda chciał iść i ludzi jeszcze werbować próbowałeś :>
Butelka socjalistyczna była w 2 edycjach: silver i gold.
Inne złote myśli prof. Borkoskiej:
"Wychodzę z domu, patrze sie, królowa jedzie".
"Lubie tego papieża, no bo on fajny teolog jest"
"Im więcej czytam, tym więcej widzę. Im więcej widzę, tym bardziej mdleję. Mdleję tak 2 razy w tygodniu."
"Cały ten antysemityzm wychodzi ze Stanów Zjednoczonych"
"Żyd czerwony sie zrobił... podkręcił pejsy... i zamilkł"
"Ja myślałam że to takie świrusy wożą te gazety. A to trzeba mieć IQ żeby wozić te gazety. Mleczarki pamiętam nie miały. Zadawałam im szybko pytanie: 2+2 - nie wiedziały." [czy coś takiego?]
"Szłam do ubikacji bielizne zmieniać, bo mokra ze śmiechu byłam. Tak się śmiałam."
Przy okazji dowiedzieliśmy się, że Pani Profesor jest frankistką, uczyła Staszka Soykę interwałów aż się nauczył i chodzi do męskich ubikacji, bo jak na 1 piętrze nie ma damskiej, to nie będzie iść na parter czy 2p.
Ostatnio edytowany przez Marian Koniuszko (2007-01-17 15:22:59)
Offline
zabawnie to moze jest, ale jak my ten egzamin napiszemy? chyba ze będą tylko pytania o to ile ma książek albo co to jest kingfisher;/
Offline
Student
Na examie będą 3 pytania: od Borisa, od tej kobiety-o-dziwnym-imieniu (Cornellia?) z Szejkspira i Borkoskiej. W tamtym roku znajoma mnie mówiła, że Borkoska właśnie przez to, że czasami jej nie było, a częściowo pewnie też, że zamiast o konkretach farmazony opowiadała o zmienianiu majtek w męskich ubikacjach nie dała w ogóle swojego pytania. Ogólnie to przecież nawet jak mówi o czymś programowym, to to są proste rzeczy, które powielają się częściowo z hand-outami Borisa.
Offline